Tu rzeczywiście czas stanął w miejscu. Cieszę się, że nic się nie zmieniło od ostatniego pobytu. Dom wspaniale pachnie starym drewnem.
Staje w drzwiach naszego pokoju. Dotykam mebli i przedmiotów, wyglądam przez okna na ogród, a kiedy moja druga połówka nosi bagaże, ja siadam w rzeźbionym fotelu przy kaflowym piecu i cieszę oczy.
Witaj nasze Zakopane!
Staje w drzwiach naszego pokoju. Dotykam mebli i przedmiotów, wyglądam przez okna na ogród, a kiedy moja druga połówka nosi bagaże, ja siadam w rzeźbionym fotelu przy kaflowym piecu i cieszę oczy.
Witaj nasze Zakopane!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz